Aktualności

Jakub Wolny dla Skoki24.pl: „Wkradł się stary błąd”

Jakub Wolny swojego pierwszego startu w Ałmatach nie może zaliczyć do najbardziej udanych. Polak sobotni konkurs zakończył dopiero na 36. pozycji. 21-latek ma jednak nadzieję, że do Kazachstanu będzie wracał z wielką chęcią.

Skoki na minus

Jakub Wolny nie jest zadowolony ze swoich sobotnich skoków. Przyznał, że winą gorszego występu, mogło być zbyt wczesne wyjście z progu, czyli błąd z czasów sprzed kontuzji. „Można powiedzieć, że próbny skok był po prostu próbny – był to średni skok. W 1. serii natomiast chciałem dać z siebie wszystko, ale wyszło na to, że chciałem za bardzo, przez co wkradł się stary błąd, z którym miałem wiele problemów, żeby go wyeliminować po kontuzji – mianowicie zbyt wczesne odbicie – i wynik niestety był jaki był. Można przez to powiedzieć, że jestem na siebie bardzo zły” – mówi po zawodach Wolny.

Co z pogodą?

Podczas pierwszego konkursu w Ałmatach, zawodnikom przeszkadzał też zmienny wiatr z tyłu skoczni. Członek klubu LKS Klimczok Bystra winę za dalszą lokatę bierze jednak na siebie, a nie „zwala” jej na gorsze warunki pogodowe. „Na warunki bym tutaj nie zwalał winy. Po prostu skok nie był dobry, przez co brakło chociażby do 2 serii” – przyznaje.

Pechowy pierwszy raz

Sobotnia rywalizacja w Kazachstanie, była dla polskiego zawodnika pierwszym spotkaniem z tym obiektem. Jakub ma jednak nadzieję, że niedziela przyniesie powody do zadowolenia i chęci do powrotów na tą skocznię. „Tak, jestem tutaj pierwszy raz. Ogólnie obiekt jest OK i mam nadzieje, że po jutrzejszym konkursie będę mógł go zaliczyć do tych, do których w przyszłości będę wracał z chęcią”.

Po prostu dobrze skakać

Przed Jakubem Wolnym niedzielny konkurs, czyli druga szansa walki o lepszą lokatę. Mistrz świata juniorów z 2014 roku podchodzi do tej rywalizacji z pozytywnym nastawieniem. „Trzeba zapomnieć o dzisiejszym dniu i jutro oddać po prostu swoje normalne skoki – nie chcieć nic na siłę i będzie OK!” – dodaje na zakończenie podopieczny Macieja Maciusiaka.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Katarzyna Służewska